środa, 7 marca 2012

Pierwsze objawy

Pamietam jak pewnego dnia obudziłam sięz myslą ,że "tak jestem gotowa na dzidziusia" poczułam  gdzieś tam w środku ,że to jest ten czas ,że bardzo tego pragnę. Mąż mówił juz o tym od dawna , ale zawsze wydawało mi się ,że jesteśmy jednak na to nie gotowi bo zawsze coś!
No ale wkońcu zaczęlismy sie o nie starać (jeżeli komus sie wydaje ,że to jest hej siup i juz to proponuję zmienic zdanie) i pamietam jak przychodził kolejny miesiąc i pojawiał sie okres jakie wielkie rozczarowanie było to dla mnie. Na siłe szukałam objawów, czytałam na forum jakie sa pierwsze ale takie pierwsze objawy ciąży i ciągle czytałam "brak okresu" i wiem jak bardzo mnie to irytowało.Ale gdy dowiedziałam się ,że udało sie nam i jestem w ciąży zaczęłam wszystko analizować i dzis juz wiem ,że objawów jest pełno i to pojawiaja się bardzo szybko po tak zwanym zapłodnieniu.
Tak więć postanowiłam je opisać (może któreś starającej sie parze w czymś to pomoże)
U mnie wszystko zaczęło sie dosłownie ze 3 dni po zapłodnienu (jak się potem okazało) starsznie bolały mnie sutki nie piersi tylko sutki,były strasznie wrażliwe i nie dało rady chodzić bez stanika! ;) Nigdy tak nie miałam (ale oczywiście ja nie wiedziałam ,że jest to objaw ciąży)
Druga sprawa to nagle nie mogłam się napić alkoholu.Odrzucało mnie na sam jego zapach (to też było dla mnie bardzo dziwne) gdyż uwielbiam czerwone wino a tu taki zonk mąż nalał kieliszek wieczorem żebyśmy się napili a ja fuuuuuuu nie mogę!? Cofnęło mi się....
Kolejna sprawa dostawałam w nocy strasznej zgagi (nigdy wcześniej cos takiego mi nie dolegało) generalnie pierwszej nocy bardzo sie wystraszyłam bo obudził mnie w nocy straszny żar w przełyku i klatka piersiowa jakoś dziwnie mnie bolała myśle - matko!! zawał czy coś???? całe szczescie po łyku sporej ilości wody przeszło. Tyle ,że na drugi dzień się powtórzyło...co juz było dla mnie dziwne...całe szczęście za parę dni miałam dostać okres i... nie dostałam! :) i wszystko się wyjaśniło...
Ale wiem napewno ,że przynajmniej mój organizm od samego początku dawał mi sygnały ,że coś jest na rzeczy a ja je bagatelizowałam albo raczej nie przyjmowałam do siebie (no bo przeciez według forum internetowego pierwszy sygnał to brak okresu he he)
Tak więć kochane babeczki które staracie się o dzidziusia wsuchujcie sie w swój oragnizm ale na siłę nie szukajcie w sobie objawów . jak będizecie w ciąży to NAPEWNO będziecie o tym wiedziały wcześniej :) tylko nie zawsze sobie to w porę uświadomicie :)))

3 komentarze:

  1. zgadzam się z tobą w 1000000%;) miliony pań bardzo pragną dzidziusia i w każdym najmniejszym objawie szukają ciąży a np. częste korzystanie z WC, nabrzmiałe piersi, czy nagła ochota na słodkie lub wstręt do kawy wcale nie muszą oznaczać ciąże, i takie zachowania w nich mnie zwykle bardzo śmieszą

    ale coś w tym prawdy jest ogranizm wysyła sygnały, które ja akurat bagatelizowałam i zwalałam na co innego. o obie ciąże nie musiałam się długo starać, pierwsza od razu, a druga z zaskocznia;) w pierwszej już na drugi dzień po tej owocnej nocce strasznie bolały mnie jajniki i po kilku dniach poszłam do gienkologa sugerując, że pewnie mam "jakieś zapalenie" a w okoliach oczekiwanego okresu cały czas marudziłam, że znów się rozregulowałam i mam erwdengo PMSa;) dopiero widząc test naprawdę dotarło do mnie że jestem w ciąży...teraz w drugiej ciąży, to brak okresu bagatelizowałam, bo byłam świeżo po osataiweiu pigułek, więc tłumaczyłam wszystkim, że "okres na pewno będzie a ja i tak jestem rozregulowana i po pigułkach nie da się tak od razu" i czułam się zupełnie norlanie poza tym, że pochłaniałam ogromnie ilości śledziów i ogórów, tłumacząc sobie że na zimę brak mi jakichś witamin stąd oranizm domaga się tych śledziów;) dopiero test mnie wyrpowadził z błędu


    teraz się z tego śmieję ale coś w tym jest;) jak się "umie słuchać" swój organizm to bez narkęcania się wysłyszy i przestałam śmiać się z kobiet, które czują jakieś dziwne objawy, które przypisują ciaży;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie ja tez tak mialam organizm krzyczał,że jestem w ciąży a ja wszystko zrzucałam na coś innego a jeszcze miesiac wcześniej na siłę czegos szukałam he he teraz jestem już ponad czwartym miesiacu ciazy a moj organizm na każdym kroku mnie zaskakuje, ale dokladnie trzeba jego i tylko jego sluchac! ja sie tym kieruje od poczatku jak sie tylko dowiedzialam...najlepszy doradca i powiem (odpukac w malowane ) narazie ciąża przebiega bez jakichkolwiek problemów :) ale o tym też będzie wpis bo uważam ,że warto na to zwracac uwagę a nie wysluchiwac tysiaca opini dobrych cioć które jedna przez druga uważa sie za mądrzejszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. to masz tak jak ja;) i super, że wszystko w porządku, jak kiedyś będziesz w drugiej ciąży to będziesz miała w tym zakresie jeszcze większe doświadcznie ale i też niejedno cię zaskoczy;)

    nic mnie tak nie wkurza jak "dobre rady" życzliwych, które nic wspólnego z mądrościa nie mają.

    każda z mam ma swoją mądrość i dla każdej co innego jest najlepsze;)

    OdpowiedzUsuń